Jak ocenić jakość czasopisma prawniczego?

A właściwie: kto i dlaczego ma to robić? Przygotowane przez MNiSW zasady oceny czasopism są w formacie unisex albo one size fits all. Te same reguły dla matematyka i prawnika. Skutek: prymat języka angielskiego jako języka publikacji (ale studentów wciąż uczymy po polsku) i totalne niezrozumienie, że niektóre sprawy są trudno przetłumaczalne. ZA TO zakładamy, że Niemiec albo Amerykanin śledzą z wypiekami na twarzy rozwój polskiego orzecznictwa w przedmiocie uwłaszczenia Polskiego Związku Działkowców. I są potem w stanie należycie ocenić ważkość argumentów autora, który tę kwestię analizuje. Szerzej o najnowszych pomysłach MNiSW i ich konsekwencjach dla nauk prawnych pisze Jerzy Pisuliński w dzisiejszej „Rzepie” (LINK)