Promyczek nadziei (?)

Parę dni temu Minister Edukacji i Nauki zapowiedział rozpoczęcie prac nad nową ewaluacją i większą transparentność systemu. Potraktowałem to jako jeszcze jedną zapowiedź bez pokrycia, tymczasem – niespodzianka! W systemie RADOn pojawiły się nowe dane o ewaluacji, w tym pełne opisy wpływu z kryterium III. Do tego dochodzą wykazy projektów, publikacje pracowników uczelni itd. System jeszcze nie jest idealny, bo nie pozwala na robienie profili osiągnięć poszczególnych uczelni i dyscyplin, ale widać niewątpliwy postęp.

Transparentność systemu jest dobrym prezentem noworocznym dla administratorów uczelnianych – możemy po raz pierwszy porównać osiągnięcia naszych jednostek z konkurentami. Dodatkowo rozwiewa część wątpliwości co do procesu ewaluacyjnego. Przy otwartych danych (a mam nadzieję, że zobaczymy wszystko) będzie można prześledzić, co się działo w poszczególnych uczelniach i sprawdzić np. czy prawdziwe są np. obawy, że zmiany w wykazie czasopism zaburzyły naturalny porządek rzeczy.

Jeśli ten trend się utrzyma, zostanie tylko jedno – przygotowanie równie przejrzystych, stabilnych i po prostu fair zasad ewaluacji. To (uwaga!) zależy nie tylko od ministra. Eksperci wypracowujący takie rozwiązania mają zwykle dwie drogi – zbudowanie reguł gry tak, by były korzystne dla jednostek, które reprezentują albo budowanie ich zza „zasłony niewiedzy” – tak, by były fair niezależnie od tego, gdzie będą pracować w następnym okresie ewaluacyjnym.

Czas pokaże, co z tego wyjdzie. Na razie wygląda nieźle.